Słoneczna ILA, deszczowe Luchtmachtdagen – pokazy lotnicze

Przeciętny berlińczyk na dźwięk słowa "Schonefeld" dostaje gęsiej skórki. To właśnie tutaj znajduje się port lotniczy Berlin-Brandemburg - lotnisko, które miało zastąpić wszystkie inne lotniska stolicy Niemiec. Miało, ponieważ ta największa niemiecka inwestycja infrastrukturalna warta kilka miliardów euro jest także najdroższym bublem Europy. Lotnisko Berlin-Brandemburg miało zostać oddane do użytku w 2012 roku, jednak błędy konstrukcyjne, kolejne poprawki i przebudowy opóźniły finalizację projektu. Obecnie oficjalną datą jest rok 2017, choć jak sami Niemcy przyznają i ten wielokrotnie przesuwany termin trzeba będzie.... przesunąć - najprawdopodobniej na rok 2019. Co ciekawe, według wielu fachowców z branży budowlanej najlepszym i najtańszym wyjściem z całej sytuacji byłoby wyburzenie wszystkiego, co do tej pory zbudowano i rozpoczęcie inwestycji od nowa.

Częścią całego tego lotniczego kompleksu jest tzw. "Messgelande ILA" - teren targów i pokazów lotniczych ILA Berlin. Tutaj wszystko idzie znacznie lepiej niż na terminalu im. Williego Brandta. ILA Berlin jest jedną z najważniejszych tego typu imprez lotniczych. Swoje produkty prezentuje tu kilka tysięcy firm branży lotniczej. Wielomiliardowe kontrakty, najnowsze technologie, wykłady i prelekcje, kilka tysięcy dziennikarzy i dziesiątki tysięcy widzów - tak w skrócie wygląda ILA. Do tego zawsze podczas ILA jest piękna słoneczna pogoda - nie inaczej było też w tym roku. Tegoroczna edycja - podobnie jak kilka poprzednich - została zdominowana przez koncern Airbus. Na ziemi i w powietrzu Airbus zaprezentował całą gamę swoich produktów na czele z A350 XWB i A320 Neo. Prezentacjom maszyn pasażerskich towarzyszyły oczywiście pokazy samolotów wojskowych, w tym naszego Miga-29. "Gwiazdą" imprezy był bombowiec strategiczny sił powierznych USA - Rockwell B1-B Lancer.
Nieco inny charakter miały dni lotnictwa holenderskiego w Leeuwarden. W tutejszej bazie lotniczej miało miejsce niecodzienne wydarzenie - publiczności zaprezentowano samolot F-35 Lightning II - po raz pierwszy w Europie.
Holendrzy mawiają, że jeżeli pogoda ci nie odpowiada, to poczekaj chwilę - zmieni się. W tym roku było stabilnie - całkowite zachmurzenie i deszcz; padał, siąpił, kapał, lał, zacinał lub mżył. Słońce pojawiało się po pokazach. Na domiar złego podczas treningów na dzień przed imprezą doszło do kolizji dwóch szwajcarskich F-5 Tiger zespołu Patrouille Suisse. Jedna maszyna rozbiła się, druga - poważnie uszkodzona - lądowała awaryjnie. Pilot rozbitego samolotu na szczęście udanie się katapultował. Sama impreza odbyła się już bez incydentów.
Na pokazach lotniczych "Luchtmachtdagen" niepodzielnie rządzą maszyny wojskowe z punktem kulminacyjnym w postaci "Airpower" - pokazu zdolności szturmowo-uderzeniowych holenderskiego lotnictwa. W powietrzu w jednym czasie znajdowały się śmigłowce bojowe AH-64 Apache, transportowe CH-47 Chinook oraz dziesięć F-16 i wspomniane F-35, całości towarzyszyła efektowna pirotechnika. F-35 to amerykański myśliwiec V generacji posiadający cechy "Stealth". Zanim wszedł do służby już stał się legendą. Jego program rozwojowy (niesamowicie ambitny a co za tym idzie niezwykle złożony, skomplikowany i napotykający niezliczone problemy technicze i konstrukcyjne) jest najdroższym w historii lotnictwa bojowego - wystarczy wspomnieć, że sam hełm pilota tego samolotu to wydatek 1,5 mln pln!!! A pierwsze wrażenia...? Co da się zauważyć i co do czego wszyscy byli zgodni samolot ten jest.... brzydki :-) W powietrzu nie pokazał może niczego szczególnego ale jego przelot z prędkością około 1200km/h z fantastycznym obłokiem pary wodnej (obłok Prandtla-Glauerta) wywołał zachwyt ponad 100 tyś. tłumu widzów. Za kilka tygodni, podczas pokazów w Anglii, odbędzie się kolejna prezentacja tych maszyn - tym razem brytyjskich i amerykańskich, w tym jej wariantu B - krótkiego rozbiegu i pionowego lądowania (STOVL). Myśliwcom F-35 towarzyszył będzie F-22 Raptor. Nie możemy się doczekać.
Specjalna relacja z Berlina dla ZSP3 jak i zdjęcia - autorstwa M.Romanowskiego.